- Rekrutacja 2025
- Oferta
- Szkolenia
- Uczelnia
- Strefa studenta
- Blog
- Kontakt
- REKRUTACJA ONLINE
12/04/2019
Nawet ktoś, kto nigdy nie myślał o Informatyce może zrobić karierę w branży IT. Wystarczy, że wybierze praktyczny kierunek studiów, gdzie matematyka i inne przedmioty teoretyczne są ograniczone do minimum. Zwłaszcza, jeśli podejmie studia na uczelni blisko współpracującej z pracodawcami z sektora IT.
Tak jak nasza Studentka, Kamila Jarzębczyk, która wybrała informatykę w Collegium Balticum w Szczecinie.
Poznajcie jej historię 🙂
– Skąd pomysł na studia informatyczne?
Pochodzę ze Szczecina i od dawna myślałam, aby studiować informatykę, ale nigdy nie miałam śmiałości i nie wierzyłam, że sobie na niej poradzę. Obawiałam się, że te studia będą zbyt techniczne i nie dam rady. Dlatego obok obowiązkowej matematyki na maturze, wybrałam biologię. Rok wcześniej zanim poszłam na studia, zainteresowałam się programowaniem i sama trochę ćwiczyłam w domu na internetowych kursach programowania.
– Na czym one polegały? I dlaczego w końcu studia, a nie samokształcenie?
Pisałam małe programiki na stronach z zadaniami programistycznymi, ale czegoś mi brakowało, jakiegoś motoru napędowego i dopingu, najlepiej w żywych osobach. Dzisiaj jest tym dla mnie Collegium Balticum w Szczecinie. Mając styczność z prawdziwymi programistami, miałam z nimi porozmawiać, dopytać o szczegóły i oni sami ocenili co już potrafię, a co jeszcze mam do nadrobienia w kodowaniu komercyjnym. Więc tak, gdyby nie te studia, to nie byłabym w miejscu, gdzie jestem teraz. Jeżeli Collegium postanowi uruchomić studia magisterskie, to myślę, że również się zdecyduję.
– Zastanawiałaś się nad innymi kierunkami?
Skończyłam liceum ogólnokształcące, a pierwszymi studiami, które wybrałam było najpierw budownictwo we Wrocławiu, a potem Zootechnika na ZUT w Szczecinie. Oba kierunki okazały się przepełnione teorią, a ja wolę realizować projekty. Nie żałuję mimo, że były to tylko epizody,
– Dlaczego CB? Przecież studia informatyczne są w ofertach wielu uczelni
Oferta Collegium Balticum bardzo mnie zainteresowała, a za namową chłopaka jednak zdecydowałam się spróbować informatyki. Nie chciałam iść na uczelnie publiczne, bo znam o nich różne opinie, a wolałam nie marnować czasu na coś co jest wyłącznie teorią. Słyszałam, że Collegium Balticum stawia przede wszystkim na aspekt praktyczny i rzeczywiście okazało się, że tak jest. W ogóle mam wrażenie, że oferta została skonstruowana dla ludzi, którzy wiedzą konkretnie czego chcą: czy informatyka czy programowania. Nie ma przedmiotów zapychaczy, jak filozofia czy etyka, więc nie ma się poczucia marnowania czasu.
– Czy Twoje życie zmieniło się dzięki studiom na CB?
Mimo, że jestem dopiero na drugim roku inżynierskich studiów z informatyki, moje życie już się zmieniło, chociażby dlatego, że zmieniłam pracę i aktualnie jestem młodszym inżynierem oprogramowania. Zaczęłam od praktyk studenckich, na których pracowałam pod okiem tutora, który mi pomagał w napisaniu dwóch, całkiem trudnych aplikacji. Na koniec miałam prezentację z innymi programistami i managerami, a teraz jestem zatrudniona na umowę o pracę i ciągle staram się rozwijać. Collegium Balticum szczególnie wspiera pracujących studentów.
– Czym konkretnie się zajmujesz i jak wygląda typowy dzień Twojej pracy?
Typowy dzień pracy zaczyna się między 7, a 9, ponieważ firma ma wyznaczone tzw. business hours od 9, do 15, gdy musimy być w pracy. Działamy zgodnie z metodą Scrum, która opiera się na dostarczaniu produktu w małych przyrostach, co powoduje, że w dowolnym momencie wiemy gdzie jesteśmy i mamy działającą wersję produktu. To zwinne podejście (Agile), polega na pracy zespołu, który ma wszystkie niezbędne umiejętności i zasoby, żeby ten produkt dostarczyć. A jak nie ma, to robi wszystko, żeby je zdobył. Najczęściej członkowie zespołu mają różne, uzupełniające się kompetencje, jak analiza, programowanie i testowanie. Każdy poranek zaczyna się od sprawdzenia maili i ogarnięcia bieżących spraw, a później mamy spotkanie całego zespołu, na którym orientujemy się w jakiej fazie danej części projektu jesteśmy, co robimy dzisiaj, a co do zrobienia w przyszłości. W zależności co ustalimy tak dobieramy sobie pracę, na przykład jednego dnia kodowanie, innego dokumentacja dla klienta. Głównie pracujemy w Pythonie, ale korzystamy również z microsoftowych programów.
– Powiedz coś o rynku pracy w Szczecinie
W kwestii samego rynku pracy, Collegium Balticum ukierunkowane jest na rynek zachodni, naszych niemieckich sąsiadów. Sporo szczecińskich firm już rozpoczęło współpracę z niemieckimi firmami, między innymi ja też jestem także Junior Deweloperem w jednym projekcie, który powstał za granicą. W samym Klastrze ICT Pomorze Zachodnie współpracuje około 80 firm informatycznych.
– Jakie plany na przyszłość i ścieżki kariery informatycznej?
Stanowisko dewelopera chyba najbardziej mnie pochłonęło i pracując jako junior widzę ile mi jeszcze brakuje i jak wiele rzeczy jeszcze muszę się douczyć. Senior Developer jest stanowiskiem doświadczonego informatyka, który jest już autonomicznym pracownikiem i najczęściej samodzielnie pracuje przy konkretnych procesach albo pomaga młodszym. Swoją przyszłość widzę na pewno w pisaniu kodów. Jeżeli Collegium postanowi uruchomić studia magisterskie, to myślę, że również się zdecyduję.
źródło: https://www.studia.net/gdzie-studiowac/8362-informatyka-na-collegium-balticum-w-szczecinie
Nie zwlekaj, rezerwuj miejsce!
—————————————–
Biuro Rekrutacji SSW Collegium Balticum
ul. Mieszka I 61 c, 71-011 Szczecin
tel. 91 483 81 71
tel. 91 48 38 172
kom. 725 808 505