Co pamiętam z artykułu? Młodą kobietę, która rok czy dwa po rozpoczęciu studiów (kierunek medyczny, biologiczny?) studia te rzuciła, bo wymyśliła odkrywczy sposób na nowoczesne badanie krwi; która szturmem zdobyła Dolinę Krzemową, a teraz była już o krok od zrewolucjonizowania amerykańskiego (i chwilę potem światowego) rynku medycyny; która żyła swoją pasją, swoim pomysłem, od rana do nocy, z realizowaną wizją przed oczami i wszystkimi myślami nastawionymi na jedno: na Theranosa.
Udostępnij:
Pierwszy raz spotkałam Elizabeth Holmes kilka lat temu – między 2013 a 2015 rokiem. Oczywiście nie bezpośrednio; po prostu w którymś numerze „Newsweeka” lub „Polityki” przeczytałam reportaż o niej albo wywiad z nią. Zetknęłam się wtedy, jak sądziłam, z takim typem człowieka, którym zawsze sama chciałam być i który podziwiałam, podziwiam do dziś: człowieka, który bardzo wcześnie odkrył swoje życiowe marzenie i błyskawicznie zaczął je realizować, depcząc po drodze wszelkie przeciwności i skupiając się wyłącznie na swoim celu.
Co pamiętam z artykułu? Młodą kobietę, która rok czy dwa po rozpoczęciu studiów (kierunek medyczny, biologiczny?) studia te rzuciła, bo wymyśliła odkrywczy sposób na nowoczesne badanie krwi; która szturmem zdobyła Dolinę Krzemową, a teraz była już o krok od zrewolucjonizowania amerykańskiego (i chwilę potem światowego) rynku medycyny; która żyła swoją pasją, swoim pomysłem, od rana do nocy, z realizowaną wizją przed oczami i wszystkimi myślami nastawionymi na jedno: na Theranosa.
Theranos był start-upem w Dolinie Krzemowej, firmą tworzącą nową technologię badania krwi i miejscem, w którym miało powstawać coś, co dla takich osób jak ja, koszmarnie bojących się igieł i pobierania krwi, byłoby zbawieniem. Theranos doskonalił właśnie sprzęt, który Elizabeth Holmes wymyśliła, opracowała, wprowadziła w życie – małe urządzenie, pobierające z palca kroplę krwi i na podstawie tej kropli wykonujące coraz więcej coraz bardziej skomplikowanych badań. I to badań coraz dokładniejszych. Zapomnijmy o staroświeckich metodach wbijania igły w żyłę (słabo mi się robi, gdy nawet o tym piszę), zapomnijmy o czekaniu ileś czasu na wyniki, zapomnijmy o bólu i kosztach dotychczasowych badań. Nadchodził Theranos – i ledwo wyczuwalne ukłucie w palec miało załatwić wszystko.
Co potem? No cóż, przyznaję: zapomniałam. Zapomniałam o Elizabeth Holmes, zapomniałam o Theranosie, zapomniałam o badaniu z kropli krwi. Zajęłam się dalej swoimi sprawami, a badania krwi, gdy już sytuacja naprawdę zmuszała mnie do ich robienia, robiłam tradycyjnie (co oznacza igłę i wkłuwanie się w żyłę po stronie pracowników służby zdrowia oraz ataki paniki i prawdopodobieństwo utraty przytomności po mojej stronie). W moim życiu zmieniło się bardzo dużo, ale niestety nie metoda oddawania krwi do badań.
Zapomniałam zatem kompletnie o Theranosie i przez lata ani razu sobie o nim nie przypomniałam. Aż do ostatnich dni. Na Facebooku pojawiła mi się w którymś momencie reklama promocji na e-booki w EbookPoincie. Od pół roku czytnik zajmuje w moim życiu ważne miejsce, a e-booki stały się nowym uzależnieniem, więc nic dziwnego, że Facebook na to reaguje. I co wyskakuje w tej reklamie? Tytuł, który wszystko przypomniał – artykuł w tygodniku, wywołującą zazdrość historię życia podporządkowanego idei, kuszącą obietnicę bezbolesnego i nieprzerażającego pobierania krwi. Tytuł, który już na dzień dobry informował, że dałam się nabrać – tak jak setki, tysiące, może nawet setki tysięcy ludzi.
„Zła krew. Największy skandal w historii start-upów” Johna Carreyrou czyta się jak najlepszy thriller psychologiczny osadzony w branży medycznej. Trudno się oderwać, a zwrotów akcji nie powstydziliby się współcześni autorzy powieści kryminalnych i sensacyjnych. Tylko czasem, pomiędzy kolejnymi rozdziałami, czytelnika uderza myśl „ale to wszystko się działo naprawdę” – i przez to lektura wciąga jeszcze bardziej.
Prolog zaczyna się niemal jak u Hitchcocka: Holmes z kilkoma pracownikami wraca ze spotkania z nowymi potencjalnymi inwestorami i opowiada zespołowi, jak było wspaniale, zachwyt nowych partnerów, kolejne pieniądze zdobyte. Za jej plecami mniej zadowolone wydają się osoby, które jej towarzyszyły – prezentowany sprzęt wcale nie zadziałał tak dobrze, odbiorców wcale to spotkanie tak nie porwało, a do tego pojawiły się kolejne pytania, z którymi trudno sobie poradzić. Kilka takich pytań (związanych z tym, co będzie potem ciągle powracać: o stan opracowywanej technologii) zadaje ekspert zarządzający w Theranosie finansami. Zadaje je oczywiście Elizabeth Holmes – przecież to ona jest twórczynią, prezesem, głównym dyrektorem i sercem Theranosa.
Pierwszy wybuch wulkanu: za zadanie niewygodnych pytań ekspert finansowy zostaje z miejsca zwolniony. Kolejne wybuchy będą już tylko głośniejsze.
Jak zapowiada reklama książki, założenia technologiczne Theranosa opierały się na kłamstwie, bo – najbanalniej rzecz ujmując – nie stworzono żadnej technologii, która umiałaby wyczytać coś z małej kropli krwi. Ale to naprawdę duży skrót myślowy, który może wprowadzić w błąd. To nie tak, że Holmes kłamała od początku – pierwsze rozdziały, w których poznajemy jej życie i drogę dojścia do drzwi wejściowych biura Theranosa, pokazują osobę pełną ambicji, pasji i ciekawości świata, która rzeczywiście miała pewne marzenie i chciała je zrealizować. Jednocześnie to osoba, która, jak sama mówi, chce zarabiać pieniądze, wielkie pieniądze – ten element warto zapamiętać, bo później okaże się mieć znaczenie. Przede wszystkim jednak to młoda kobieta, którą nauka pochłania, a perspektywa stworzenia czegoś wybitnego i przełomowego – przyciąga z całych sił. Holmes rzuca studia, zakłada start-up, zdobywa pierwszych inwestorów, pierwsze tysiące, setki tysięcy, miliony dolarów na rozwój Theranosa i opracowanie technologii, którą ma w głowie.
W którym miejscu zaczyna się wszystko psuć? Książka Carreyrou wcale nie pokazuje tego tak wyraźnie i wprost – po zakończonej lekturze ma się raczej uczucie, że w gruncie rzeczy nie wiadomo, trudno wyłapać tę godzinę zero. Ale psuć zaczyna się szybko, to na pewno. Pierwsze pomysły technologiczne nie działają; dodajmy też, że Holmes żadnych własnych propozycji do technologii nie miała (nie miała również potrzebnej do tego wiedzy, ani medycznej, ani technicznej); ona po prostu chciała, by urządzenie było małe, lekkie, proste w obsłudze, by przy pobieraniu nie wywoływało bólu i pobierało jak najmniejszą próbkę krwi, a z tej próbki wyczytywało wszystko.
(Nie chcę być złośliwa, ale na tej zasadzie to i ja, prosty filolog, mogę wymyślić „nową technologię badania krwi”).
Owszem, Holmes zgromadziła wielu fachowców specjalizujących się w dziedzinach, których potrzebował Theranos. Jednak zgromadzenie fachowców, zatrudnienie ekspertów, współpraca ze świetnymi umysłami nic nie oznacza, jeśli poszczególnym zespołom nie pozwala się ze sobą współpracować (system ochrony Theranosa był tak szalony, że zespoły zajmujące się różnymi elementami sprzętu nie wiedziały, na czym stoją inne zespoły), jeśli uwagę, że coś jest niewłaściwie pomyślane lub założenie jest błędne, karze się zwalnianiem (plus parę oszczerstw, na przykład o defraudacji, której ponoć miał się dopuścić zwolniony w prologu dyrektor od finansów), jeśli wyniki pokazujące, że sprzęt źle działa, nakazuje się sfałszować lub ukryć. Niemal od samego początku Theranos rozwinął swoją własną technologię, tyle że związaną nie z badaniem krwi, lecz z zarządzaniem ludźmi. Konkretnie – z zastraszaniem, karaniem i oszukiwaniem.
Niesamowicie się przygląda kolejnym i kolejnym wydarzeniom w firmie Theranos oraz kolejnym i kolejnym działaniom Elizabeth Holmes. Badania „jednej kropli krwi” na autorskim sprzęcie Theranosa w rzeczywistości wykonywano na zakupionych (i nieraz nielegalnie rozbieranych, w celu podejrzenia i skopiowania elementów technologii) sprzętach laboratoryjnych innych firm. A co do jednej kropli krwi – wyniki, które przedstawiano oficjalnie, zdobywano dzięki badaniu zwykłej ilości krwi pobieranej z żyły. Dlaczego? Bo sprzęt Theranosa nie był w stanie prawidłowo zbadać nawet czegoś takiego jak poziom cukru, który rzeczywiście można zmierzyć dzięki krwi pobranej z palca.
I co z tego? I nic z tego. Holmes zdobywała kolejne miliony, setki milionów od inwestorów. Do zarządu firmy wciągnęła wielu wpływowych ludzi, w tym polityków. Kilka dużych firm przekonała do prowadzenia badań sprzętem Theranosa – mimo braku atestów i certyfikatów odpowiednich instytucji. Pracowników, którzy się nie zgadzali lub po prostu wyrażali wątpliwości, zwalniano, zastraszano, jednego doprowadzono do takiego stanu psychicznego, że popełnił samobójstwo. Zamordyzm to słabe określenie na atmosferę panującą w Theranosie; Holmes i jej partner (i w pracy, i w życiu) stanowili parę, przed którą drżeli niemal wszyscy pracownicy.
O właśnie, jej partner – niejaki Sunny, starszy o dobre dwadzieścia lat, który pojawił się jakiś czas po pierwszym okresie działalności Theranosa. Carreyrou zwraca uwagę, że choć część osób to właśnie Sunny’ego obarczała później winą za zachowania i decyzje Elizabeth, to jednak sama Holmes od początku prezentowała pewien sposób działania, który potem po prostu eskalował. Sunny akurat do tego pasował; gdyby nie on, podejrzewam, że znalazłby się ktoś inny.
W pamięć zapadł mi pewien fragment, który świetnie pokazuje styl funkcjonowania Holmes. Najpierw Theranos chce przekonać wojsko, by jego sprzęt był wykorzystywany w Afganistanie, by za jego pomocą badano na bieżąco żołnierzy. Podpułkownik odpowiedzialny za załatwianie takich spraw domaga się papierów, certyfikatów, raportów z dotychczasowych badań etc. – jednym słowem całego pakietu dokumentacji, która udowodni, że sprzęt Theranosa jest dobry, bezpieczny i zgodny ze standardami. Co dostaje? Nic. Najpierw Elizabeth przychodzi na spotkanie sama i upiera się, że jej sprzęt jest super. Potem uruchamia swoje znajomości, by za pomocą skargi „ten podpułkownik chce utrudnić mi działanie dla dobra wojska” wymusić na nim zignorowanie procedur. Podpułkownikowi udaje się obronić swoje stanowisko przed wyższymi rangą wojskowymi i koniec końców Theranos może sobie oglądać Afganistan wyłącznie na mapie. Ale…
Ale jakiś czas później, gdy trzeba przekonać kolejnych inwestorów, Holmes bez cienia wahania mówi im wprost: Theranos jest stosowany przez nasze amerykańskie wojska w Afganistanie!
Bezczelność? Tupet? Okłamywanie samej siebie? Przekonanie, że ludzie wokół są tak głupi, że przyjmą każde kłamstwo? Utrata kontaktu z rzeczywistością?
Nie wiem. Z każdym kolejnym rozdziałem coraz bardziej nie wiedziałam, co siedzi w głowie Elizabeth Holmes, i coraz bardziej gubiłam się w pomysłach, jak to wytłumaczyć. Ordynarne kłamstwa, by zebrać pieniądze? Theranos był start-upem, który niewiarygodnie szybko zdobył olbrzymie dofinansowania, stał się wart kilka miliardów, przez jakiś czas stanowił przykład idealnego spełnienia snu Doliny Krzemowej: przychodzi ktoś młody, wymyśla coś wspaniałego, genialnie wprowadza to w życie, zdobywa bogactwo i zmienia świat, a ludzie wokół wiwatują z zachwytem. W tym kalifornijskim śnie nikt nie przewidział jednego: że główny bohater takiej historii wszystkich okłamie – i to tak doskonale.
Carreyrou, dziennikarz „Wall Street Journal”, który jako pierwszy pozbierał różne kawałki tej historii i wraz ze swoją gazetą doprowadził do zdemaskowania firmy Theranos, nie demonizuje Holmes. Gdyby ją demonizował, gdyby upraszczał, gdyby patrzył w jakiś odgórnie narzucony sposób, mogłabym teraz krótko i wyraźnie podsumować Elizabeth paroma słowami. Ale nie mogę. Nie mogę, bo cała historia i jej główna bohaterka są zbyt skomplikowane, zbyt wieloaspektowe, by dało się to jakoś wygodnie skwitować. W tym właśnie tkwi siła „Złej krwi” – chociaż od początku wiem, że Elizabeth kłamie, a z każdym kolejnym rozdziałem jej kłamstwa, manipulacje, zastraszanie i wymuszanie widać coraz lepiej, nie umiem się uwolnić od swoistej fascynacji. Kim trzeba być, co trzeba w sobie mieć, by oszukać tylu ludzi? Współpracowników (wszyscy na początku wierzyli jej bez zastrzeżeń), inwestorów (którzy nie widzieli, a zainwestowali), inspektorów (którym dało się wmawiać różne rzeczy), polityków, doświadczonych biznesmenów z Doliny Krzemowej, milionerów, wojskowych, naukowców? A może powinnam zapytać: kim trzeba być, by tak doskonale oszukać samą siebie, że oszukanie innych było już bułką z masłem?
Dla utrudnienia odpowiedzi: ani przez chwilę nie opuszczało mnie przekonanie, że przy tym wszystkim, co robiła i jak robiła, Holmes naprawdę wierzyła w swoją nieistniejącą technologię – i cały czas miała w sobie tę pasję, to marzenie, ten cel, który tak wyraźnie wyłaniał się we wspominanym na początku artykule. Wciąż mam poczucie, że Holmes widziała Theranosa właśnie w taki sposób, w jaki chciała widzieć. Tylko nie mam pojęcia, jakim cudem udawało jej się go wciąż tak widzieć i tak ignorować fakty.
„Złą krew” Johna Carreyrou czyta się szybko, to prawda; ciekawość, zdumienie i niedowierzanie, wzmacniane myślą „to było naprawdę”, nie pozwalają przerwać lektury. Jednak co innego dowodzi wyjątkowej siły tej książki. Nie móc się oderwać od czytania, póki to czytanie trwa, to jedno; ale nie móc się oderwać od myślenia o tym, co się przeczytało, choć już dawno się to przeczytało – to zupełnie inna sprawa. Po skończeniu „Złej krwi” mam wrażenie, że mimo poznania całej historii wiem i rozumiem jeszcze mniej, niż wiedziałam i rozumiałam na początku, po pierwszych stronach. Zagubienie, z którym mnie pozostawiono, nie daje się zrekompensować „happy endem”, czyli zdemaskowaniem kłamstw Holmes i oszustw Theranosa. Zresztą – czy można to nazwać happy endem? Mam wrażenie, że większość zaangażowanych w tę sprawę osób, z autorem włącznie, odczuwa pomieszanie ulgi i satysfakcji, bo udało się udowodnić prawdę – ale radości w tym nie ma. To raczej znużone westchnienie „no, wreszcie”, doprawione goryczą, jaką wywołuje świadomość rozmiarów i siły tego oszustwa.
John Carreyrou, „Zła krew”, przeł. M. Jaszczurowska , Warszawa 2020.
O AUTORZE:
dr Barbara Popiel
Prorektor ds. jakości kształcenia Szczecińskiej Szkoły Wyższej Collegium Balticum
1.) Administratorem strony www.cb.szczecin.pl (dalej „Serwis”) jest Szczecińska Szkoła Wyższa Collegium Balticum, NIP 955-197-85-51, z siedzibą w Szczecinie, ul. Mieszka I 61c, 71-011 Szczecin.
Kontakt z Inspektorem Ochrony Danych, jest możliwy pod adresem e mail: iod@cb.szczecin.pl
2.) Wszelkie dane pochodzące od użytkowników Serwisu gromadzone są na dwa sposoby:
informacje wprowadzane dobrowolnie przez użytkownika – poprzez wypełnienie i wysłanie formularza rekrutacji lub formularzy kontaktowych informacje wprowadzone odgórnie przez administratora – poprzez wypełnienie formularza do założenia konta w strefie studenta/platformy e-learningowej danymi otrzymanymi od osoby zainteresowanej dane, o które prosimy to imię i nazwisko, adres e-mail, numer telefonu
3.) Dane osobowe przetwarzane będą w celu podjęcia kontaktu, prezentacji i przekazania oferty drogą elektroniczną lub telefoniczną oraz będą poddane zautomatyzowanemu podejmowaniu decyzji (profilowaniu), w celu jak najlepszej personalizacji oferty szkoleniowej.
4.) Odbiorcami danych osobowych jest Szczecińska Szkoła Wyższa Collegium Balticum oraz partnerzy Szczecińskiej Szkoły Wyższej Collegium Balticum wykonującym na jego rzecz zadania na podstawie osobnych umów i upoważnień do przetwarzania danych osobowych.
5.) Dane zamieszczone w strefie studenta oraz platformie elearningowej będą przetwarzane przez okres niezbędny do wykonania umowy, inne dane będą przechowywane przez okres 3 lat.
6.) Każdej osobie, w zakresie wynikającym z przepisów prawa, przysługuje prawo do dostępu do swoich danych oraz ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzana, prawo do przenoszenia danych, a także prawo cofnięcia udzielonej zgody w dowolnym momencie.
7.) Każdej osobie przysługuje prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego.
8.) Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednakże niepodanie danych w zakresie wymaganym przez administratora może skutkować brakiem możliwości podjęcia działań związanych z obsługą zgłoszenia.
Cookies
Ściśle konieczne pliki cookie powinny być włączone przez cały czas, abyśmy mogli zapisać preferencje dotyczące ustawień plików cookie.
Jeśli wyłączysz ten plik cookie, nie będziemy zapisywać Twoich preferencji. Oznacza to, że musisz ponownie włączyć lub wyłączyć pliki cookie.
Regulamin dotyczący konferencji
Regulamin płatności za udział w konferencjach Szczecińskiej Szkoły Wyższej Collegium Balticum
§ 1 Postanowienia ogólne.
Przepisy niniejszego regulaminu określają zasady płatności za udział w konferencjach Szczecińskiej Szkoły Wyższej Collegium Balticum, zwanej dalej „Konferencją”. Organizatorem jest Szczecińska Szkoła Wyższa Collegium Balticum w Szczecinie, ul. Mieszka I 61C, 71-011 Szczecin, NIP 9551978551.
Każda konferencja posiada odrębną stronę internetową, na której opublikowane są szczegółowe informacje dotyczące tego wydarzenia. Znajdują się tam między innymi informacje o wysokości opłat za udział w Konferencji i o terminie płatności. Na stronie internetowej konferencji znajdują się również dane kontaktowe osób odpowiedzialnych za organizację Konferencji.
§ 2 Zgłoszenie udziału.
Zgłoszenie udziału w Konferencji następuje poprzez wypełnienie i przesłanie formularza rejestracyjnego, dostępnego na stronie Konferencji.
Przesłanie wypełnionego prawidłowo formularza zgłoszeniowego, którego wzór znajduje się na stronie internetowej Konferencji i opłacenie konferencji, jest jednoznaczne z zawarciem umowy z Organizatorem, na warunkach opisanych w niniejszym Regulaminie. Oznacza to również akceptację Regulaminu oraz zobowiązanie się do przestrzegania jego ustaleń.
Termin rejestracji na Konferencję jest określony na stronie internetowej Konferencji. Osoba zgłaszająca swój udział w Konferencji zobowiązuje się do wypełnienia formularza rejestracyjnego poprzez podanie poprawnych danych, zgodnych ze stanem rzeczywistym.
Organizator nie ponosi żadnej odpowiedzialności za szkody powstałe w wyniku wprowadzenia do formularza rejestracyjnego błędnych danych Uczestnika.
§ 3 Płatności za konferencje.
Osoba zainteresowana udziałem w Konferencji, dokonująca rejestracji, zobowiązuje się do wniesienia opłaty za udział w Konferencji, zgodnie z cennikiem dostępnym na stronie internetowej Konferencji.
Warunkiem przyjęcia zgłoszenia udziału w Konferencji jest dokonanie płatności w terminie określonym na stronie internetowej Konferencji. Datą dokonania płatności jest data wpływu opłaty na konto Organizatora Konferencji.
Płatności mogą być dokonywane przelewem na konto bankowe Organizatora podane na stronie konferencji lub za pośrednictwem systemu szybkich płatności on-line przelewy24.
Rozliczenia transakcji przeprowadzane są za pośrednictwem usługi Przelewy24 oraz według regulaminu Przelewy 24.
Organizator dopuszcza możliwość pobrania od Uczestnika Konferencji płatności gotówką w dniu konferencji, po uprzednim zgłoszeniu Organizatorowi takiej formy płatności.
§ 4 Rezygnacja z uczestnictwa z konferencji.
Uczestnik ma możliwość rezygnacji z udziału w Konferencji.
Termin złożenia rezygnacji określa data wpływu rezygnacji do Organizatora Konferencji.
W przypadku rezygnacji z Konferencji, maksymalnie 14 dni przed datą wydarzenia, Organizator zwróci 100% opłaty za udział w Konferencji, w przypadku rezygnacji w terminie 7 dni przed datą wydarzenia, organizator zwróci 50% opłaty za udział w konferencji.
W przypadku rezygnacji z Konferencji, w terminie krótszym niż wskazany w ust. 3, zgłaszającemu nie przysługuje zwrot wniesionej opłaty konferencyjnej.
W przypadku odwołania Konferencji z przyczyn leżących po stronie Organizatora, zwróci on pełną opłatę za udział w Konferencji. Organizator może odwołać Konferencję bez podania przyczyn w terminie nie krótszym niż 7 dni przed planowaną datą jego odbycia.
Wszelkie zwroty rozliczanych kwot dokonane zostaną po planowanym terminie zakończenia Konferencji.
W przypadku płatności kartą płatniczą zwrot środków zostanie wykonany bezpośrednio na tę kartę po wskazaniu przez uczestnika danych do dokonania takiego zwrotu, czyli numeru konta, a w przypadku przelewów zagranicznych również numeru SWIFT i IBAN.
Rezygnacja z udziału w Konferencji odbywa się poprzez przesłanie zgłoszenia rezygnacji za pomocą poczty elektronicznej z adresu e-mail podanego przy rejestracji. Zgłoszenie rezygnacji należy przesłać do osób odpowiedzialnych za organizację Konferencji na adresy e-mail podane na stronie internetowej Konferencji i musi zawierać nr konta na które ma być dokonany zwrot oraz SWIFT i IBAN banku w przypadku przelewów zagranicznych.
Rezygnacja z udziału w Konferencji zostanie potwierdzona drogą mailową.
Organizator dokonując zwrotu opłaty konferencyjnej nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne koszty przelewu oraz koszty administracyjne pobrane przez bank odbiorcy a także za ewentualne koszty wynikające z tytułu różnic kursowych.
§ 5 Przetwarzanie danych uczestników konferencji i zasady bezpieczeństwa.
Administratorem danych osobowych uczestników konferencji jest Organizator - Szczecińska Szkoła Wyższa Collegium Balticum w Szczecinie, ul. Mieszka I 61C, 71-011 Szczecin, NIP 9551978551.
Wszelkie dane osobowe osób uczestniczących w Konferencji przetwarzane są w celu organizacji oraz obsługi Konferencji. Po zakończeniu Konferencji dane przechowywane są w zakresie niezbędnym do rozliczenia płatności za udział w Konferencji.
Podanie danych osobowych jest dobrowolne, jednak odmowa podania danych skutkuje odmową uczestnictwa w Konferencji.
Administrator stosuje wszelkie niezbędne środki dla zapewnienia bezpieczeństwa zbieranych danych osobowych, zgodnie z powszechnymi zasadami ochrony danych osobowych oraz poufności informacji.
Każdy ma prawo żądania od Administratora dostępu do danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, a także prawo do przenoszenia danych i wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania. Każdy ma prawo do cofnięcia zgody na przetwarzanie danych osobowych, którą udzielił Administratorowi. Wycofanie zgody nie ma wpływu na zgodność z prawem przetwarzania, którego dokonano przed jej cofnięciem. Każdy ma prawo do wniesienia skargi do Organu Nadzorczego, którym jest Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
Organizator nie będzie przetwarzać ani udostępniać innym podmiotom danych o uczestnikach Konferencji z zastrzeżeniem ust. 7.
Uczestnicy Konferencji, dokonując rejestracji, wyrażają zgodę na zamieszczenie na stronie internetowej Organizatora Konferencji informacji o Konferencji wraz z listą osób uczestniczących w Konferencji, zawierającą imię i nazwisko uczestnika, kraj pochodzenia oraz placówkę naukową z którą jest związany.
Dane podane w systemie płatności on-line nie podlegają zmianom bądź usunięciu, gdyż stanowią integralną cześć transakcji. Danych zbieranych automatycznie przy dokonywaniu transakcji nie da się zmienić bądź usunąć. Do ochrony danych osobowych zgromadzonych w systemie płatności on-line stosuje się Regulamin Przelewy24.
Dokonując rejestracji udziału w Konferencji, uczestnik Konferencji wyraża zgodę na bezpłatne wykorzystanie swojego wizerunku przez Organizatora lub przez inne osoby działające na jego zlecenie oraz na utrwalanie, zapisywanie i zwielokrotnianie tego wizerunku wszelkimi dostępnymi aktualnie technikami i metodami, rozpowszechnianie oraz publikowanie w materiałach marketingowych służących reklamie lub promocji Organizatora i wszelkiego rodzaju prowadzonej przez niego działalności naukowej, edukacyjnej i dydaktycznej, na terenie Polski i za granicą, przez okres 5 lat od terminu Konferencji (w tym poprzez zamieszczenie w postaci cyfrowej w sieci Internet, a także w formie zdjęć, filmów, plakatów, folderów reklamowych, ulotek, kalendarzy, bannerów, prezentacji multimedialnych, ogłoszeń, reklam itp., emitowanych za pomocą różnych nośników, w szczególności wydruków papierowych oraz sieci Internet i telewizji) - korzystanie z utrwalonego wizerunku we wskazanych wyżej celach może nastąpić bez udostępnienia uczestnikowi Konferencji ostatecznej wersji materiałów zawierających jego wizerunek.
§ 6 Postanowienia końcowe.
Obowiązkiem uczestnika jest zapoznanie się z niniejszym Regulaminem.
Organizator zastrzega sobie prawo dokonywania zmian w niniejszym Regulaminie.
W sprawach nieuregulowanych niniejszym Regulaminem stosuje się odpowiednio przepisy prawa polskiego.
Please enable Strictly Necessary Cookies first so that we can save your preferences!
Polityka cookies
Pliki cookies
1.) Większość stron internetowych zapisuje z poziomu przeglądarki internetowej (Firefox, Internet Explorer, Chrome i inne) na Twoim koncie użytkownika komputera lub telefonu, za pomocą, którego łączysz się z Siecią, tzw. pliki „cookies”. Nasza strona, także korzysta z tej możliwości. Pliki cookies są pożyteczne. Dzięki nim zapamiętywane są indywidualne ustawienia do niektórych funkcji Serwisu (porównanie oferty, wybór szkół, lokalizacja), z których bez uruchomionej obsługi cookies w Twojej przeglądarce nie mógłbyś korzystać.
2.) Pliki „cookies” to pliki tekstowe, przechowywane w urządzeniu użytkownika Serwisu i przeznaczone do korzystania ze stron internetowych Serwisu.
3.) Podmiotem, który zamieszcza na urządzeniu końcowym użytkownika Serwisu pliki cookies oraz uzyskuje do nich dostęp jest operator Serwisu: Szczecińska Szkoła Wyższa Collegium Balticum, ul. Mieszka I 61c, 71-011 Szczecin.
4.) Programy służące do przeglądania stron internetowych (przeglądarka internetowa) domyślnie dopuszczają przechowywanie plików cookies w urządzeniu użytkownika (urządzeniu końcowym). Korzystanie z Serwisu bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one tak właśnie przechowywane. Każdy użytkownik Serwisu może dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących plików cookies. Ustawienia te mogą zostać zmienione w taki sposób, aby blokować automatyczną obsługę plików cookies w ustawieniach przeglądarki, lub informować o ich każdorazowym zamieszczeniu, lub próbie zapisu. Szczegółowe informacje o możliwości i sposobach obsługi plików cookies dostępne są w ustawieniach używanej przeglądarki internetowej.
5.) Jeżeli z jakiegoś powodu uznasz, że zapis plików cookies narusza Twoją prywatność, możesz w każdej chwili zmienić sposób ich obsługi lub wyłączyć dla konkretnej strony internetowej, lub dla wszystkich połączeń z Twojej przeglądarki.
6.) Poniżej przedstawiamy sposoby na zmianę ustawień lub wyłączenie plików cookies w najbardziej popularnych przeglądarkach:
FIREFOX
W menu „Narzędzia” wybierz „Opcje” i w nich zakładkę „Prywatność”. Przeglądarka daje Ci możliwość zaznaczenia, że nie chcesz być śledzony w ogóle albo usunięcia pojedynczych „ciasteczek” poszczególnych witryn.
INTERNET EXPLORER
W menu „Narzędzia” wybierz „Opcje internetowe” i w nich zakładkę „Prywatność”. Specjalnym suwakiem możesz dostosować poziom prywatności albo przyciskiem „Witryny” możesz zarządzać ustawieniami poszczególnych serwisów internetowych.
CHROME
W menu ukrytym pod trzema poziomymi kreskami w prawym górnym rogu przeglądarki wybierz „Narzędzia”, a potem „Wyczyść dane przeglądania…”. Oprócz możliwości czyszczenia plików cookies, znajduje się tam link „Więcej informacji”, który prowadzi do szczegółowego opisu funkcji prywatności przeglądarki.
OPERA
Przyciskiem „Opera” w lewym górnym rogu otwórz menu i wybierz w nim „Ustawienia”, a następnie „Wyczyść historię przeglądania…”. Oprócz możliwości skasowania już ustawionych plików cookies, jest tam też przycisk „Zarządzaj ciasteczkami…” prowadzący do bardziej zaawansowanych opcji dla poszczególnych witryn.
SAFARI
W menu „Safari” wybierz „Preferencje” i w nich zakładkę „Prywatność”. Znajdziesz w niej opcje dotyczące plików cookies. W celu zapoznania się z opcjami obsługi plików cookies w telefonie lub tablecie prosimy sprawdzić instrukcję danego urządzenia.
7.) Usunięcie, ograniczenie lub wyłączenie obsługi plików cookies może doprowadzić do utraty niektórych funkcji naszego Serwisu.
8.) Pliki cookies wykorzystywane są w Serwisie po to by:
tworzyć statystyki, które np. wspierają pozycjonowanie stron, ułatwiając dotarcie do niezbędnej użytkownikowi informacji;
zmienić wygląd lub wersję serwisu oraz jego dostosowanie do systemu operacyjnego czy też przeglądarki;
pliki cookies, umożliwiające zbieranie informacji o sposobie korzystania z Serwisu;
„funkcjonalne” pliki cookies, umożliwiające „zapamiętanie” wybranych przez użytkownika ustawień, np. w zakresie regionu, z którego pochodzi użytkownik, wyglądu serwisu lub jego elementów;
„reklamowe” pliki cookies, umożliwiające dostarczanie użytkownikom treści reklamowych bardziej dostosowanych do ich zainteresowań;
pliki cookies „stałe” (pozostają zapamiętane w urządzeniu po zamknięciu przeglądarki (zakończeniu sesji) – wygasają po roku) oraz pliki cookies „sesyjne” (pozostają zapamiętane w urządzeniu po zamknięciu przeglądarki – zakończeniu sesji, są stosowane do zapisywania informacji z sesji);
„analityczne” pliki cookies gromadzą informacje o sposobie korzystania z naszej strony przez odwiedzających, typie strony, z jakiej użytkownicy zostali przekierowani, oraz liczbie odwiedzin i czasie wizyty użytkowników na tej stronie. W tym celu korzystamy z rozwiązania Google Analytics.
9.) Korzystając z Serwisu możesz za pośrednictwem przeglądarki zainstalowanej na Twoim urządzeniu końcowym otrzymywać pliki cookies podmiotów, pochodzące od podmiotów trzecich takich jak: Google (pliki Google Analitics) oraz Facebook. Więcej informacji na temat tych plików cookies możesz znaleźć na stronach internetowych tych podmiotów.