03/11/2020

O tym, że „zajadamy emocje”, słyszymy często; czy jednak znamy dokładne mechanizmy, które odpowiadają za to zjawisko? Wbrew pozorom nasza wiedza na ten temat jest niewielka. Przede wszystkim zaś – na co dzień nie odnosimy teorii do praktyki. Zacznijmy więc od postaw: znajdźmy miejsce, w którym cała ta historia się zaczyna. A miejscem tym jest – ludzki mózg.

Nasz mózg jest jak Internet, przekazuje miliony informacji. Zawiera w sobie jednak dwa obszary: obszar EMOCJI (to miejsce, w którym odbywają się procesy nieświadome) i obszar ROZUMOWANIA (obszar, w którym odbywa się myślenie, czyli procesy świadome). To w mózgu znajdują się te bardzo ważne ośrodki – odpowiedzialne za emocje, które odczuwamy. Są struktury, które odpowiadają za lęk, złość – wtedy właśnie informacje niosące te emocje powodują wydzielanie się w organizmie substancji chemicznych, które między innymi sprawiają, że mięśnie napinają się w gotowości do walki lub ucieczki; a czasami (atawistycznie) zastygamy ze strachu. Nie chcę jednak dzisiaj zagłębiać się w działanie struktur mózgu, chciałam tylko kolejny raz podkreślić nadrzędną rolę, jaką pełni on w naszym codziennym życiu. 

Powróćmy do emocji, ponieważ umiejętne rozpoznawanie, a następnie „zaopiekowanie” się nimi sprawia, że radzimy sobie w różnych sytuacjach naszego życia.

Przecież nikt nie urodził się z biletem na szczęśliwe życie. Każdego z nas spotykają trudne, czasami bardzo trudne sytuacje, które wywołują intensywne emocje. Często również zdarza się, że nasze myśli „produkują” obrazy wzbudzające nadmierny, nieraz nieuzasadniony lęk. Bywamy twórcami „katastroficznych scenariuszy”, a lęk, którego pierwotnym zadaniem jest być naszym sprzymierzeńcem, chronić nas – staje się naszym wrogiem. Gdy emocje biorą górę, nie mamy dostępu do świadomego myślenia, a to wpływa na nasze zachowanie. Szukamy wtedy sposobu uspokojenia, odwrócenia uwagi; szukamy prostych przyjemności, które pozwolą odczuć ulgę.

Niestety, najczęściej te stany są nieuświadomione albo mało uświadomione, gdyż widzimy je tylko w momentach wielkiego napięcia. Dla wielu ludzi prostym sposobem, dającym chwilowe uczucie ulgi i przyjemności, staje się… sięgnięcie po jedzenie. Jedzenie jest łatwo dostępne, a do tego nasz wybór często pada na słodycze.

Co może kryć się za tą potrzebą karmienia (siebie)?

Może nie czujemy wystarczającej miłości ze strony otoczenia lub czujemy się zagrożeni? Wtedy pojawia się pierwotny instynkt przyjmowania większej ilości pokarmu, aby w ten sposób wzbudzić w sobie podstawowe poczucie bezpieczeństwa. Oczywiście nie można w ten sposób zaspokoić w sobie głodu miłości. Taki sam mechanizm wyzwalają również nuda i poczucie niespełnienia w życiu, brak poczucia akceptacji, uznania, bezpieczeństwa. Pod postacią głodu ujawnia się również pragnienie czułości i bliskości. Wraz z jedzeniem połykamy także nasz własny lęk i frustrację, co stanowi próbę wypełnienia wewnętrznej pustki.

Taki sposób zaspakajania jest często powielany w rodzinie; czerpiemy go z wzorców zachowań naszych rodziców, dziadków.

Podczas jedzenia człowiek nie odczuwa strachu, niepewności, niezadowolenia,  samotności, napięcia, braku miłości i wielu innych trudnych emocji. Tym, czego jednak naprawdę wówczas szuka, jest poczucie bezpieczeństwa, sukcesu, uznania, czułości, akceptacji, a przede wszystkim – miłości.

Co zatem kryje się za otyłością? Często tęsknota za spełnieniem, brak poczucia bezpieczeństwa, samotność, brak pewności siebie.

Za otyłością kryją się stare wzorce zachowań, przekonanie, że talerz musi być opróżniony do dna.

Za otyłością kryje się również oczekiwanie od innych tego, czego nie dajemy sobie sami: uznania, poczucia bezpieczeństwa, czułości i miłości.

Jak z tym sobie radzić? O tym następnym razem.


Magdalena Kotowicz-Kilian

Lekarz, psychoterapeutka, lekarz do leczenia otyłości certyfikowany przez Polskie Towarzystwo Badań nad otyłością, wykładowca SSW Collegium Balticum, prowadzi zajęcia na dietetyce i pedagogice zdrowia z dietetyką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz również
Skip to content