19/05/2020

Przecinki są obecnie sporym problemem – mam wrażenie, że znacznie większym niż piętnaście czy dwadzieścia lat temu. Mam nawet pewne podejrzenia, dlaczego tak się dzieje: nauka gramatyki jest coraz bardziej okrajana na rzecz edukacji z zakresu historii literatury, to raz. Dwa – pewne wyjaśnienia interpunkcyjne są źle formułowane, na przykład nie zwraca się uwagi na orzeczenie, na relację zdań nadrzędnych i współrzędnych, tylko mówi się, że po danym wyrazie stawia się przecinek. To wygodniejsze, jasne – ale prowadzi nieraz do paranoi interpunkcyjnej.

W jednej z klas licealnych, które uczyłam, cała grupa uczniów w wypracowaniach pisała coś w tym rodzaju: „to był dzień w, którym” albo „powiedział do osoby z, którą”. Gdy zapytałam, co ich podkusiło, by stawiać przecinek w takim miejscu, usłyszałam: „No przecież przed »który« stawia się przecinek!”. I przez tę do przesady usztywnioną zasadę biedny przyimek patrzył smętnie, bo coś mu się do końcówki przykleiło. 

Jest taki cudowny podręcznik, „Nowy słownik interpunkcyjny” Jerzego Podrackiego, który uwielbiam i który się czyta jak dobrą powieść, ale podejrzewam, że mój odbiór nie jest zbyt powszechny; większość osób po prostu chce się jasno dowiedzieć, gdzie stawiać, czy stawiać i jak stawiać, dwieście osiemdziesiąt stron lektury o przecinkach to trochę za dużo szczęścia. Spróbujmy więc co jakiś czas wyciągnąć ze „Słownika interpunkcyjnego” parę wskazówek ułatwiających przecinkowanie i ubrać je w możliwie strawną wersję.

Zacznijmy od „że” – które też jest biedną ofiarą hasła „po tym słowie stawia się przecinek”. Owszem, po „że” najczęściej stawia się przecinek – bo „że” oddziela dwie części wypowiedzenia, z których przynajmniej jedna ma z reguły orzeczenie („Myślałam, że to twój pomysł”; „Zobaczyliśmy, że biegną za piłką”), czasem też rozdziela pozbawiony orzeczenia równoważnik zdania („Oto symbol naszej wiary, że jeszcze nadejdzie dzień wolności”; „To jasne i oczywiste, że musimy zarezerwować bilety wcześniej”).

Ale „że” nie zawsze ozdabia się z przodu przecinkiem. W sformułowaniu „ledwo / ledwie że” w wypowiedzeniu pojedynczym nie stawia się przecinka („Jej smutek był ledwie że widoczny”; „Miał ledwo że widoczną bliznę na policzku”).

Nie stawiamy przecinka również wtedy, gdy „że” spotka się ze spójnikiem zespolenia, czyli takim, który łączy zdania lub jego części: „i”, „oraz” („Zdecydowali, że to zrobią i że nie poproszą o pomoc”;  „Wiedziały, że to się uda oraz że sukces będzie wielki”).

Istnieje też sporo przypadków tak zwanego „cofania przecinka”: „że” zakłada spółkę z innymi elementami i tworzy tak zwany spójnik zestawiony, a przecinek przeskakuje o jedno miejsce do przodu (czasem nawet o dwa). Zobaczcie:

  • mimo że / pomimo że – przecinek przed całym spójnikiem zestawionym, czyli: „Cieszyła się, mimo że inni byli smutni”; „Zgodził się, pomimo że wcześniej ostro się sprzeciwiał takiemu pomysłowi”;
  • dlatego że – przecinek przed całym spójnikiem zestawionym, na przykład: „Oberwał w nos, dlatego że nie pilnował swoich spraw”.

„Dlatego że” może się pojawić również na początku zdania – wtedy przecinek stawiamy dopiero na końcu tej części wypowiedzenia, do której odnosi się cały spójnik: „Dlatego że byłem wściekły, kopnąłem ten stary stół”.

UWAGA: funkcjonuje też forma „dlatego, że”, czyli z przecinkiem w klasycznym miejscu: „Nie przyszła dziś dlatego, że musiała pilnie wyjechać”. Można uznać, że w przypadku formy „dlatego, że” większy akcent pada na owo „dlatego”; z kolei „coś, dlatego że” wydaje się bardziej podkreślać owo „coś”, a „dlatego że” staje się swoistym „oto powód”. W przypadku „dlatego że / dlatego, że” liczy się więc to, na którą część wypowiedzenia chcemy położyć nacisk. Jest to (niestety lub stety) kwestia dość indywidualna, dlatego że (aha, bez przecinka!) każdy może inaczej zinterpretować dane zdanie. Nie możemy jednak przypisywać jedynej słuszności jakiejś interpretacji tylko dlatego, że (z przecinkiem!) jest ona naszą interpretacją;

  • ile że – przecinek też się cofa i występuje przed całym spójnikiem zestawionym. „Ile że” to już raczej dość rzadka forma, którą można rozumieć jako „ponieważ, bo”. Przykład z twórczości W. Gomulickiego, za Podrackim: „Grubych cieni nie rozpraszało światło księżyca, ile że chmurami on zaszedł”;
  • jako że – przecinek przed całym spójnikiem zestawionym, który oznacza „ponieważ, gdyż” (i może występować również na początku zdania): „Jako że był najstarszy, pierwszy ukłonił się królowi”; „Ruszyła na czele grupy, jako że najlepiej znała ten las”;
  • tak że – spójnik zestawiony, łączy ze zdaniem nadrzędnym zdanie podrzędne, które wprowadza skutek, następstwo, przyczynę. Jest też forma „tak, że”; spójrzcie na różnicę: „Poczuł się tak źle, że nie mógł już sam wstać” oraz „Mam dziś dużo pracy, tak że idź sam, zobaczymy się wieczorem”. W „tak, że” (spójniku skorelowanym) pomiędzy tymi dwoma elementami coś się pojawia, „tak” zwraca uwagę na jakość tego, co znajduje się w pierwszej części wypowiedzi, a „że” pokazuje nam, co z tej pierwszej części wynika w części drugiej. Natomiast „tak że” jest wynikiem (w drugiej części wypowiedzi) tego, co się pojawia w pierwszej części;
  • tylko że – przecinek przed spójnikiem zestawionym (który ma złą reputację, bo z zasady wprowadza negatywną informację): „Zrobiłbym to, tylko że komputer mi się zepsuł”; „Pani powiedziała, że ładnie napisane, tylko że za dużo błędów ortograficznych i bazgrolę”; 
  • tym bardziej że – mój ukochany spójnik, bo wyjątkowy, złożony z trzech elementów. Wprowadza on dodatkową informację, uzupełnienie, coś podkreśla. Przecinek przeskakuje aż dwa miejsca od „że” i ląduje przed całym sformułowaniem „tym bardziej że”: „Nie mogła się doczekać pizzy, tym bardziej że bar sałatkowy rozbudził apetyt”; „Dodatkowe pieniądze zawsze się przydadzą, tym bardziej że teraz sytuacja jest taka niepewna”.

UWAGA: jest też forma „tym bardziej, że” – w niej jedynie „że” jest spójnikiem, a „tym bardziej” to przysłówek, który staje się okolicznikiem, czyli opowiada, w jaki sposób coś się wydarzyło: „Cieszę się tym bardziej, że tak długo na to pracowałaś i zasłużyłaś”; „Boję się tego wirusa tym bardziej, że ostatnio sporo chorowałem i łatwo mogę się zarazić”. Znów więc, jak przy „dlatego  że / dlatego, że” oraz „tak że / tak, że”, sporo zależy od tego, na co kładziemy w zdaniu nacisk i co bardziej chcemy podkreślić.;

  • zwłaszcza że – przecinek wyłącznie przed całym spójnikiem zestawionym: „Była rozgoryczona na szefa, zwłaszcza że tym razem wszystko zrobiła perfekcyjnie”; „Bywał ostatnio bardzo zmęczony po zajęciach, zwłaszcza że z reguły nie jadł wcześniej obiadu, a sala była duszna”.

Chyba nie było tak źle, prawda? Mam nadzieję, że takie zestawienie trochę ułatwi życie z przecinkami (które potrafią być naprawdę sympatyczne, tylko trzeba im dać szansę).

A tu wsparcie przecinkowe: Jerzy Podracki, „Nowy słownik interpunkcyjny języka polskiego z zasadami przestankowania”, Warszawa 2005 oraz „Interpunkcja polska” w „Słowniku języka polskiego” PWN, https://sjp.pwn.pl/zasady/Interpunkcja-polska;629734.html

Udanego przecinkowania!


O AUTORZE:

dr Barbara Popiel

Prorektor ds. jakości kształcenia
Szczecińskiej Szkoły Wyższej
Collegium Balticum

Biografia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz również
Skip to content